"Złodziej pioruna" jest pierwszą częścią serii "Percy Jacskon i Bogowie Olimpijscy" autorstwa Ricka Riordana. Ma ona specjalne miejsce w moim sercu, ponieważ towarzyszyła mi w najtrudniejszych momentach mojego życia, dorastałom razem z bohaterami tej serii i dzięki niej spotkałom bardzo ważne dla mnie osoby, w bardzo istotnym dla mnie miejscu.
Książka opowiada o Percy'm, chłopcu uczęszczającym do Yancy Academy, gdzie nie ma zbyt wielu przyjaciół. Wyjątkiem jest nieco zbyt bardzo owłosiony i dojrzały przyjaciel, Grover i tajemniczy, nieco dziwaczny nauczyciel łaciny. Życie Percy'ego, które nigdy nie było łatwe i przyjemne, nagle zaczyna zmieniać się w pasmo dziwnych wydarzeń, a to wszystko za sprawą tego, kim jest jego ojciec.
"Złodziej pioruna" opowiada historię współczesnych herosów- dzieci ludzi i mitologicznych bogów. Robi to w sposób bardzo zabawny, lekko prześmiewczy ale też poważny, gdy jest taka potrzeba. Uważam styl, z jakim Rick pisze książki o Percy'm za niemożliwy do podrobienia, nigdy się jeszcze nie spotkałom z taką lekkością pióra i tak wyraźnie zarysowanymi charakterami jak u jego postaci. Książkę czyta się niesamowicie szybko, jest ona wciągająca od poerwszej do ostatniej strony i pozostawia czytelnika z pragnieniem przeczytania kolejnych części serii.
Historia opowiadana z perspektywy nastolatka pokazuje nam, że osoby młode też mogą mieć problemy w życiu. Poza tym, opowiada o przyjaźni, zdradzie, lojalności i relacjach rodzinnych. Porusza wątek nieobecnosci rodzica w zyciu dziecka, dysfunkcyjnej rodziny i pokazuje jak główny bohater próbuje sobie z tym poradzić.
Zdecydownie polecam "Złodzieja pioruna" wszystkim, zaczynając od tych nieco młodszych czytelników, na tych starszych i dorosłych kończąc. Pozwólcie Percy'emu opowiedzieć wam swoją historię w niesamowitym stylu Riordana i zmienić waszą rzeczywistość już na zawsze. I pamietajcie, uważajcie na potwory!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz