W okresie od gimnazjum do końca liceum powieści młodzieżowe były tymi książkami, po które sięgałom najczęściej i najchetniej. Tak właśnie trafiłom na "Pal przekleństwa" (Ingela Korsell, Åsa Larsson) czyli pierwszą część serii "Pax".
Ksiązka opowiada o braciach, starszy z nich nazywa się Alrik, młodszy Viggo. Bracia wędrują od jednej rodziny zastępczej do kolejnej aż w końcu trafiają do małego miasteczka w szwedzkiej prowincji. Mają nadzieję, że zaczną w końcu żyć normalnie, jednak miasto okazuje się skrywać wiele pytań i tajemnic, oraz ciekawych i niespotykanych mieszkańców.
Jesli chodzi o poruszane wątki, to w "Palu przekleństwa" chyba najważniejszym będzie wątek rodzinny. Relacja między braćmi, tęsknota za posiadaniem rodziny i w końcu próba wpasowania się w rodzinę zastępczą. Istotne są też fragmenty związane ze szkołą, trudnościami w odnalezieniu się wśród rówieśników. Oczywistym było pojawienie się wątku dorastania, który jednak został bardzo dobrze opisany i oprawiony dodatkowo problemami z rozładowywaniem emocji u jednego z bohaterów, z czym nie spotykamy się bardzo często w literaturze młodzieżowej.
Pozycja ta jest dosyć cieńka i muszę przyznać, że byłom zaskoczone ile fabuły i wątków udało się umieścić w takim rozmiarze książki. Każdy z bohaterów jest dokładnie opisany i odpowiednio wprowadzony, każda postać otrzymuje czas, który jest poświęcony tylko dla niej, żeby mogła się odpowiednio zaprezentować. Fabuła jest niezwykle przyjemna i ciekawa, akcja książki dosyć szybka, wątki są w dobrze dobranej ilości do długości historii. Czytelnik nie nudzi się czytając, jednoczesnie nie jest też bombardowany informacjami.
Zdecydowanie oceniam tę książkę jako bardzo dobrą i chciałobym ją polecić każdemu, kto lubi pełne tajemnic i nieco mroczniejsze pozycje. Jest ona kierowana raczej do nastoletnich czytelników, ale po jej przeczytaniu mogę zagwarantować, że każdy znajdzie tam coś dla siebie, jeśli oczywiście lubi literaturę w takim własnie klimacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz